Una locura
- Elena Blanco
- 14 paź 2024
- 2 minut(y) czytania

Ale masz fajny nick! Skomentował ktoś kiedyś (w zamierzchłych czasach, kiedy o hiszpańskim po polsku można było porozmawiać tylko w jednym miejscu w internecie), komentując osobę podpisującą się jako: locita.
Nie chcę posądzać o nieświadomość czy niewiedzę osobę, która sobie taki pseudonim nadała. Na pewno przemyślała sprawę i miała jakiś powód. Mi przychodzi do głowy co najmniej kilka, dla których ktoś mógłby chcieć wybrać sobie taki nick.
Nie chcę posądzać o nic osobę, która skomentowała; może faktycznie jej się spodobało i uważała, że to super pseudonim.
Jednak ziarno wątpliwości zostało zasiane, a pytanie, które mi wtedy przyszło natychmiast do głowy, pamiętam do dziś. Czy aby na pewno wszyscy się tu rozumiemy?
Jeśli ktokolwiek pomyślał sobie, że locita to zdrobnienie od loca, to jest w wielkim błędzie; nic bardziej mylnego. Locita to zdrobnienie od loza. Jeśli ktoś się chciał nazwać porcelanką, a komuś innemu szalenie się to spodobało, to super. Ale mam przeczucie graniczące z pewnością, że nie wszyscy, którzy to czytali, zrozumieli.
Jedyne słuszne zdrobnienie od loca to oczywiście: loquita. A to dlatego, że niektóre litery w hiszpańskim czytamy różnie w zależności od tego co stoi po nich i to pisownię musimy dostosować do wymowy. Taka sytuacja dotyczy "c" oraz "g".
Jeśli w oryginalnym słowie mamy dźwięk [k], to przy odmianie tego słowa pisownię musimy dostosować do wymowy. W [loka] było [k], w [lokita] ma zostać ten sam dźwięk. Ponieważ "c" przed "e" i przed "i" wymawiamy inaczej niż w każdej innej sytuacji, w tym zdrobnieniu musimy użyć innej litery, która też oznacz dźwięk [k]. Tą literą jest "q" a właściwie "qu", gdzie "u" i tak pozostaje nieme. Stąd loca-loquita.
Czyli, w skrócie, zawsze kiedy samogłoska stojąca po "c" zmienia się z "a", "u" lub "o" na "e" lub "i", trzeba "c" zamienić na "qu". Może się tak stać przy odmianie czasownika, bo tam często pojawiają się najróżniejsze samogłoski, albo, jak tutaj, przy tworzeniu zdrobnienia. Stąd te nieregularne zapisy przy czasownikach zakończonych na -car. Buscar, ale busqué; aparqué, marqué.
W odwrotnej sytuacji, kiedy w podstawowym słowie "c" występuje jako [θ], czyli przed "e" oraz "i" i w wyniku odmiany samogłoska zmienia się na inną, musimy "c" zamienić na "z" (żeby nie wyszło nam [k]). Tak dzieje się na przykład w czasowniku hacer, który w trzeciej osobie w indefinido trzeba zapisać: hizo.
A tworząc zdrobnienie od słowa loza, zadziałamy odwrotnie, zapiszemy je za pomocą "c". Co prawda zapis przez "z" nie zmieniłby wymowy, bo "z" jest zawsze wymawiane tak samo, ale jeśli można zamiast niego użyć "c", to "c" ma pierwszeństwo. Loza- locita. Empezar- empecé.
Chcesz mieć dźwięk [k]- stawiasz "qu" przed "e" i "i", oraz "c" w każdej innej sytuacji.
Chcesz mieć dźwięk [θ] stawiasz "c" przed "e" i "i", lub "z", w każdej innej sytuacji.
Comments