Soy no binarie
- Elena Blanco
- 24 lip 2024
- 1 minut(y) czytania

Ten mem krąży po internecie od dobrych kilku lat, ale nadal zdarza się, że ktoś mi go pokazuje. O ile może to śmieszyć osobę anglojęzyczną, to w polskim mamy identyczną sytuację, więc nie widzę w tym odkryciu nic oryginalnego. Każda rzecz, osoba, zwierzę, zjawisko jest po hiszpańsku rodzaju męskiego lub żeńskiego. Przymiotniki również, chociaż są i takie które w formie męskiej i żeńskiej brzmią identycznie (czyli są autentycznie niebinarne). Jako że po polsku mamy również formę nijaką, daje nam to pewne pole manewru i możemy tworzyć konstrukcje typu: Kiedy odkryłoś że jesteś niebinarne? O ile czasownik w tym zdaniu jest formą nieistniejącą, niepoprawną, całkowicie nową i brzmiącą obco, to przymiotnik jak najbardziej istnieje, bo odnosi się do rodzaju nijakiego, dlatego jest dużo łatwiejszy do zaakceptowania. Stąd powiedzenie po polsku: ono jest niebinarne jest całkiem logiczne i proste do skonstruowania. Po hiszpańsku już nie.
W hiszpańskim jest trochę trudniej z tymi przymiotnikami. Tutaj nic nie jest nijakie, formy neutralne nie istnieją, więc trzeba je dopiero stworzyć. Przymiotniki kończące się na -o w formie żeńskiej kończą się na -a, ale są też takie, które kończą się na -e lub spółgłoskę (i te nie wskazują na rodzaj). Dlatego o i a są jednoznacznie kojarzone z rodzajem, bądź płcią, a e wydaje się najbardziej neutralne. Stąd pomysł na zamienianie przymiotników zakończonych na -o/-a na jedną formę zakończoną na -e. Można więc spotkać formę: no binarie, tak samo jak buene, guape, simpatique, ale brzmią one wciąż bardzo nienaturalnie, ponieważ wcześniej nie istniały. RAE oczywiście ich nie akceptuje, więc trzeba mieć świadomość, że będą traktowane przez słowniki i normę jako niepoprawne.
Comments